Oszczędzanie to temat, który zazwyczaj budzi sporo emocji. Jest ono kojarzone z wyrzeczeniami, odkładaniem zakupów i planów na później. W dobie licznych zachęt do konsumpcjonizmu oszczędzanie może być wręcz postrzegane jako odmawianie sobie przyjemności. Z drugiej strony jedna z podstawowych zasad finansów osobistych mówi o tym, aby oszczędności posiadać. Tzw. poduszka finansowa to wręcz fundament zdrowych finansów domowych. Nie da się jej zgromadzić bez systematycznego odkładania, nawet niewielkich kwot, a jej brak jest szczególnie dotkliwy, gdy spotkają nas nieprzewidziane wydatki czy utrata pracy.
Podobnie jak w przypadku większości tematów również wokół oszczędzania spotkać możemy bardzo skrajne opinie. Jedne mówią wprost, iż oszczędzanie nie ma większego sensu, gdyż trzeba żyć teraz, a nie odkładać planów na później. Z drugiej zaś słychać głosy rozsądku zachęcające, aby nie wydawać wszystkich pieniędzy na bieżąco.
Jakby tego było mało do owych rozważań nie sposób nie włączyć odrobiny ekonomii, która w ostatecznym rozrachunku ma duży wpływ na wartość naszych oszczędności.
Temat inflacji przez ostatnie kilka lat było nieco zapomniany - wspomina ekspert hapipożyczki. Wszystko za sprawą jej rekordowo niskich poziomów. Jeszcze 2 lata temu inflacja rzędu 2-2,5% nie budziła niepokoju. Ostatnie miesiące pokazują jednak zwrot w stronę szybkiego wzrostu inflacji, który w lipcu przekroczył 5%. Osobom nie interesującym się tematem należy się słowo wyjaśnienia. Inflacja wpływa nie tylko na poziom cen i usług, ale przede wszystkim na wysokość stóp procentowych, od których zależy m.in. oprocentowanie lokat i kredytów.
Niskie stopy procentowe już 2-3 lata temu sprawiły, iż zyski z lokat mocno stopniały. Mówiąc wprost, pieniądze trzymane na lokatach, kontach oszczędnościowych zaczęły ponadprzeciętnie tracić na wartości.
W ostatnich miesiącach sytuacja ta przybrała na sile właśnie za sprawą skoku inflacji do poziomu niespotykanego od lat oraz niezmiennych stopach procentowych. Czy jest to jednak wystarczający argument, aby porzucić oszczędzanie?
Patrząc na powyższy wykres można by uznać, iż przeciwnicy oszczędzania zyskali mocny dowód na to, iż inflacja wyklucza niemalże sens oszczędzania. Otóż nie do końca. Kluczową, o wiele ważniejszą sprawą niż sam poziom inflacji jest posiadanie oszczędności bez względu na jej wysokość i to pomimo iż rok do roku nasze pieniądze tracą na wartości nawet 5%. To wprawdzie dużo, ale prawdziwe kłopoty mogą nas dotknąć, jeśli nie będziemy posiadać odłożonych, chociażby kilku, a optymalnie kilkunastu tysięcy złotych. Wówczas w przypadku nadejścia kryzysu czy wspomnianej utraty pracy czekają nas spore kłopoty finansowe.
Aktualne poziomy stóp procentowych a co za tym idzie praktycznie zerowe oprocentowanie depozytów bankowych nie będą wieczne. Jest wielce prawdopodobne, iż NBP obserwując rosnący poziom inflacji będzie zmuszony w najbliższych miesiącach do zmiany nastawienia wobec rekordowo niskich stóp procentowych czego następstwem będzie pierwsza od lat ich podwyżka.
Z całą pewnością jest to trudne, ale nie niemożliwe. Hapipożyczki przedstawiają kilka pomysłów, porad, które z pewnością mogą się przydać.
1. Szukanie okazji cenowych
Tańsze zakupy wybranych produktów to łatwy sposób, aby w naszej kieszeni pozostało kilka cennych złotych.
Wymaga to uważniejszego podejścia do zakupów i wdrożenia kilku nawyków, ale w dłuższej perspektywie z pewnością się opłaci.
Można zostać łowcą promocji produktów, które kupujemy na co dzień.
Przykładów nasuwa się tu mnóstwo. Przytoczmy choćby dwa.
a) Znając cenę ulubionej pasty do zębów sprawdźmy czy aby nie występuje w promocji lub tzw. dwupaku, dzięki czemu druga tubka kosztuje 50%. Taki prosty zakup oznacza oszczędność 5-7 zł w zależności od pojemności pasty.
b) Porównujmy ceny tych samych produktów w okolicznych sklepach. Możemy być zaskoczeni, iż produkt X potrafi być 30% droższy w sklepie A niż w B.
2. Lojalność potrafi przynieść wymierne korzyści
Przyjrzyjmy się programom lojalnościowym w sklepach, w których robimy na co dzień zakupy.
Sklepy doskonale zdają sobie sprawę z tego jaką wartość ma dla nich powracających klient i bardzo często nagradzają ich bonami na kolejne zakupy. Organizowane są też różnego rodzaju akcje typu: wydaj minimum 750 zł w ciągu miesiąca a otrzymasz w sumie bony na 45 zł. Jak widać, czysty zysk wyniesie wówczas 6% licząc od wydanej kwoty.
3. Rzeczy zakupione z zaoszczędzonych pieniędzy to zazwyczaj przemyślany zakup
To prosta i niezwykle skuteczna metoda na świadome zakupy. Jeśli oszczędzamy na coś kilka miesięcy nasz zakup jest zazwyczaj przemyślany. Dodatkowo możemy wówczas natrafić na wyjątkowe, okresowe wyprzedaże.
4. Uważaj na wszelkie oferty inwestycyjne gwarantujące 8-10% zysku rocznie
Kto pamięta aferę związaną z firmą Amber Gold, te wie, iż jej przekaz reklamowy był oparty właśnie na reklamowaniu inwestycji mających dać zysk znacznie wyższy niż lokaty bankowe. Rzecz w tym, iż cudów nie ma, i jeśli ktoś nam składa takie obietnice to, albo jest inwestycja obarczona bardzo wysokim ryzykiem, ale jest to zwykłe oszustwo. Trzymajmy się zatem z dala, od ofert tego typu. Naszym celem nadrzędnym powinna być ochrona oszczędności, a nie szukanie cudownych sposobów na wzbogacenie się.
Podsumowanie
Jak podkreśla ekspert hapipożyczki Izabela Kochańska-Lubowiecka Digital Business Director: „Z całą pewnością nie warto pod pretekstem wysokiej inflacji i niskich stóp procentowych całkowicie rezygnować z oszczędzania. Posiadanie nawet kilku tysięcy na „gorsze czasy” jest tym o co każdy powinien zadbać, nawet jeśli tracą one realnie na wartości 5% rocznie. Lepiej „stracić” tyle niż nie mieć nic mając jednocześnie w pamięci, iż czas niskich stóp procentowych zbliża się nieuchronnie do końca.”